W 2021 roku PKS Łódź obsługiwało już tylko jedną trasę – do Opola. Wcześniej spółka zrezygnowała z dalszego kontynuowania przejazdów do Koła i Poddębic. W miejsce PKS-ów z Łodzi weszła mała firma przewozowa. Choć nie tak dawno firma otrzymała środki w ramach pomocy dla firm borykających się ze skutkami pandemii, pieniądze te w niczym już nie pomogły.
Czy to już koniec PKS Łódź?
W marcu można było jeszcze skorzystać z PKS-u na 3 trasach, ale w kolejnych tygodniach zaczęły one znikać z rozkładu jazy PKS Łódź. Jednakże zostały one reaktywowane pod innym szyldem. Nowy przewoźnik przejął nie tylko same połączenia, ale także cały tabor, jakim dysponował Łódzki PKS.
Ostatnia trasą, jaka obsługuje jeszcze PKS Łódź jest trasa do Opola, ale są to już ostatnie przejazdy przed zbliżającym się końcem działalności firmy. Niestety pogarszający się z dnia na dzień standard przewozów, a także zbyt mała częstotliwość kursów i zabrudzone siedzenia spowodowały, iż kultowe przewozy PKS-em odchodzą powoli w zapomnienie.
Upadek PKS-u w Łodzi
9 milionów pasażerów. Tylu rocznie w okresie dwóch dekad stracił PKS Łódź. Takiej straty nie dało się nie zauważyć, szczególnie jeśli chodzi o malejące zyski firmy. Jednakże pozycja łódzkiego PKS-u na rynku przewozowym ulegała zmniejszeniu w zastraszającym tempie.
W 2001 roku obsługa tras regionalnych stała na najwyższym poziomie i spółka była dominującą jednostką w tym segmencie obsługi pasażerów. PKS Łódź oferował przejazdy między innymi do Pabianic, Brzezin, Aleksandrowa Łódzkiego oraz Tuszyna.
Zmiany wśród przewoźników na terenie Łodzi
Im było bliżej końca PKS-u w Łodzi, tym mocniej w branży zaczynał pojawiać się MPK. Ponadto firmy prywatne coraz częściej dochodziły do głosu, przejmując część tras. Warto jednak zaznaczyć, że niektóre linie przestały po prostu istnieć.
Zdecydowanie więcej firm prywatnych zaczęło działać w branży przewozowej, bezpośrednio po poluzowaniu obostrzeń związanych z chorobą Covid-19. PKS odchodził do lamusa i z tym faktem należało się pogodzić.